Jeśli nic się nie zmieni, w ciągu 10 lat zostanie rozpoznana u milionów osób na świecie, wiele z nich przez nią umrze. To osobiste, rodzinne tragedie. Ale cukrzyca i jej powikłania to także ogromne wydatki państw na leczenie i koszty związane ze spadkiem wydajności w pracy [w 2012 r. tylko na hospitalizację cukrzyków NFZ wydał 247 mln zł]. Państwa walczą więc z cukrzycą na wiele sposobów – m.in. wspierając badania przesiewowe, tworząc tereny do rekreacji czy propagując aktywność fizyczną. Dr Pirjo Ilanne-Parikka z Fińskiego Stowarzyszenia Diabetologicznego wierzy, że takie strategie mogą pomóc poprawić zdrowie całych społeczeństw.
Wiele zależy od nas samych. Cukrzyca typu 1 występuje rzadziej i rozwija się zwykle u dzieci i młodych dorosłych niezależnie od ich diety czy stylu życia. Inaczej jest z cukrzycą typu 2 – można na nią zapaść w każdym wieku, ale najczęściej wykrywana jest u seniorów. Wielu z nich miało ją od lat, ale dopiero gdy doprowadziła do zawału, udaru lub uszkodzenia nerwów,
dowiedzieli się, że na nią chorują. Wcześniej nie badali się. Nic ich nie bolało, ale cukrzyca niszczyła ich wzrok, nerwy, serce... Mogła też powodować kłopoty z seksem.
To, że choroba rozwija się powoli jest naszą szansą. Najpierw bowiem wysyła sygnał – organizm przestaje prawidłowo wykorzystywać insulinę – hormon odpowiedzialny za przemiany cukru (tzw. insulinooporność).
– Osoby, u których cukrzyca rozwija się w ten sposób, mogą jej zapobiec, zmieniając styl życia – mówi dr Ilanne-Parikka. – Najważniejsze to nie tyć i codziennie być aktywnym fizycznie. Nawet nieduża utrata masy ciała, ok. 5%, wyrówna poziom cukru we krwi i może zmniejszyć ryzyko zachorowania.
Aby zmniejszyć ryzyko:
• Rusz się! Kup krokomierz i codziennie rób 6500 kroków. Zamiast jechać windą, wejdź po schodach, zamiast do samochodu – wsiądź na rower.
• Jedz zdrowo! Stosuj dietę bogatą w produkty pochodzenia roślinnego, w tym pełnoziarniste. Unikaj soli, słodzonych napojów i tłustych mięs.
• Śpij! I nie pracuj 24 godz. na dobę.
• Badaj się! Dr Ilanne-Parikka, uważa, że poziom cukru we krwi powinien być mierzony raz na 5 lat (lub raz do roku jeżeli ryzyko zachorowania jest zwiększone).
Prześlij komentarz